Dnia 13.02.2015 w odpowiedzi na
zaproszenie zaprzyjaźnionego nam Środowiskowego Domu
Samopomocy w Wałbrzychu przy ul. Duracza udaliśmy się
na bal karnawałowo – walentynkowy. Poza naszym Ośrodkiem
zaproszenie otrzymali również Podopieczni ze świdnickiego
Środowiskowego Domu Samopomocy.
Tuż po godzinie 10:30 wszyscy kolorowo
przebrani goście stawili się na sali balowej. Każdy w
miarę możliwości był przebrany w kostium. Takie też
mieli zadanie nasi Podopieczni w tygodniu poprzedzającym
bal – wymyśleć i stworzyć niepowtarzalną
kreację balową. Hasłem przewodnim imprezy był
„Mój idol”. I tak m. in. Stanisław i Jarosław
przebrali się za Facetów w Czerni (Staszek nawet się
ucharakteryzował na Willa Smitha malując twarz farbami
na ciemno), Kasia i Łukasz M. przebrali się za
dzielnych Chirurgów, Łukasz S. za zamaskowanego Zorro,
Mariusz za naznaczonego barwami wojennymi wojskowego,
Michał przebrał się za greckiego boga a Adam za Papę
Smerfa. Na balu nie zabrakło diabełków, Maski,
Jokera, Kobiety Kota, książąt i królów z czego mogła
się ucieszyć przebrana za Królewnę nasza terapeutka
Sylwia oraz kowbojów i szeryfów, którzy z miłą chęcią
towarzyszyli w tańcu naszej terapeutce Kowbojce - Izie.
Tradycyjnie jak ma to miejsce podczas
takich zabaw nie obyło się bez tańców i konkursów
m.in. „kto dotknie najwięcej…” czy
zbieranie gwiazdek podczas tańca. Uwieńczeniem balu był
wybór najlepszego kostiumu damskiego i męskiego.
Nominowanych do głównej nagrody było ośmioro
Podopiecznych w tym aż czworo z naszego Ośrodka
– para Chirurgów, Zorro i Papa Smerf. Nielada
zaskoczeniem było to, że główną nagrodę męską
otrzymał właśnie Papa Smerf! Bardzo zasłużenie,
ponieważ Adam stanął na wysokości zadania. Miał
czerwono – niebieski strój, czerwoną czapkę,
brodę i wąsy a przede wszystkim był pomalowany, jak
na Smerfa przystało, na niebiesko.
Organizatorzy jak zwykle spisali się na
medal. Nie zabrakło zarówno ciepłego, jak i słodkiego
posiłku dla uzupełnienia energii straconej na
parkiecie oraz muzyki i dawki dobrego humoru. Bardzo miło
i wręcz rodzinnie spędziliśmy czas. Mieliśmy okazję
umocnić naszą znajomość z Podopiecznymi z Wałbrzycha
oraz nawiązać wiele nowych znajomości z Podopiecznymi
ze Świdnicy. Hasłem przewodnim balu był „Mój
idol”, a według nas celem mu przyświecającym była
integracja, przyjaźń i radość.
|